Z Joanną Koch-Kubas, prezesem zarządu Regionalnego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych w Katowicach, na temat m.in. znaczenia lustracji spółdzielni mieszkaniowych i jej miejsca w polskim systemie prawnym – rozmawia Sabina Augustynowicz.

Sabina Augustynowicz (SA): Jaki jest cel lustracji i jakie są uwarunkowania formalno-prawne ich przeprowadzania?
Joanna Koch-Kubas (JK-K): Lustracje w spółdzielniach regulują przede wszystkim przepisy ustawy Prawo Spółdzielcze art. 91–93 (DzU 1982 nr 30 poz. 210 z późn. zm.). Są to przepisy ogólne, które dotyczą wszystkich spółdzielczych branż.
Na tej podstawie Krajowa Rada Spółdzielcza – poprzez uchwały Zgromadzenia Ogólnego – ustala zakres i tryb prowadzenia lustracji, wymagania kwalifikacyjne dla lustratorów oraz kwestie związane z kształceniem i nadawaniem uprawnień lustracyjnych. Wspomniałam wcześniej o spółdzielczej branżowości, która jest uwzględniana przez branżowe związki rewizyjne, dostosowujące zakres lustracji do specyfiki i potrzeb branży.
W myśl przepisów ustawy Prawo spółdzielcze każda spółdzielnia jest obowiązana przynajmniej raz na trzy lata poddać się lustracyjnemu badaniu legalności, gospodarności i rzetelności całości działalności. Ma ona przede wszystkim charakter kontroli branżowej, a jej celem jest instruktaż i doskonalenie działalności organizacji spółdzielczej, w celu osiągania jak najlepszych efektów.
SA: Na co lustratorzy zwracają szczególną uwagę?
JK-K: Lustratorzy w trakcie czynności sprawdzają przede wszystkim jakość przestrzegania praw i zabezpieczenia interesów członków spółdzielni, w szeroko rozumianym badaniu całokształtu działalności spółdzielni. Jeśli w trakcie czynności lustrator stwierdza nieprawidłowości, rekomenduje sformułowanie wniosków polustracyjnych podmiotowi, który prowadził lustrację, tj. właściwemu związkowi rewizyjnemu lub Krajowej Radzie Spółdzielczej.
SA: Czy mogłaby Pani podać przykłady najczęściej popełnianych i wyłapywanych podczas lustracji błędów?
JK-K: Z mojej praktyki i doświadczenia wynika, iż wnioski z lustracji najczęściej wiążą się z potrzebą dostosowania wewnątrz normatywnego systemu spółdzielni do obwiązujących przepisów. Częste ich zmiany powodują konieczność regularnej ich analizy i dokonywania zmian. Część wniosków wiąże się z prowadzeniem efektywniejszej gospodarki spółdzielni, np. wzmocnieniem windykacji, koniecznością dostosowania przychodów do ponoszonych kosztów itp.
SA: Podkreśliła Pani potrzebę dostosowywania wewnątrz normatywnego systemu spółdzielni do obowiązujących przepisów, czyli…?
JK-K: Wewnętrzny system normatywny spółdzielni to przede wszystkim statut i regulaminy. W zależności od wielkości i różnorodności działalności spółdzielni, regulaminów może być od kilku do kilkudziesięciu. Wszystkie muszą mieć aktualne podstawy prawne, a te zmieniają się nawet codziennie.
SA: Lustracja i co dalej? Co się dzieje z wnioskami polustracyjnymi? Docierają do redakcji głosy spółdzielców, że lustracje robione są pro forma.
JK-K: Jeżeli w toku lustracji lustrator natrafi na zdarzenia, które mogą budzić podejrzenia popełnienia przestępstwa, to ma obowiązek zgłosić je odpowiednim organom ścigania.
Nie spotkałam się z koniecznością kierowania zawiadomień do organów ścigania, ale o takich jednostkowych przypadkach słyszałam.
A generalizując, w wyniku lustracji powstaje tzw. list polustracyjny ze sformułowanymi wnioskami, które są przedkładane Walnemu Zgromadzeniu spółdzielni. Walne musi je zaakceptować, by mogły być wdrożone. Warto tu jednak odczarować lustracje. Wszystkie spółdzielnie bowiem, w tym spółdzielnie mieszkaniowe, podlegają wszystkim kontrolom organów państwowych, jak wszyscy inni przedsiębiorcy w całym kraju. Urzędy Skarbowe, Prokuratura, PIP, Sanepid, Nadzór Budowlany, Państwowa Straż Pożarna, Sądy Powszechne i wszelkie inne instytucje mają prawo w zakresie swoich kompetencji przeprowadzać kontrole zgodnie z obowiązującymi w naszym kraju przepisami prawa. Natomiast lustracja – to dodatkowa, okresowa kontrola branżowa, której ustalenia przede wszystkim są kierowane do członków spółdzielni, którzy są w ten sposób informowani o stanie ich spółdzielni oraz o prowadzeniu spraw spółdzielni przez jej organy ustawowe i statutowe. Dlatego też to Walne Zgromadzenie danej spółdzielni, przyjmując bądź odrzucając wnioski z lustracji, decyduje o ich dalszym biegu.
SA: Jaką moc prawną i rangę mają lustracje i polustracyjne wnioski?
JK-K: Poprzez często populistyczne podejście polityków i mediów szczególnie do spółdzielczości mieszkaniowej, rozumienie celu, zadań i znaczenia lustracji spółdzielni zostało mocno zniekształcone, wzbudzając nieadekwatne oczekiwania społeczne wobec tej formy kontroli. Na procesie lustracji mści się więc uogólnianie złych praktyk na całą branżę, a zmiany przepisów w tym zakresie dokonane w ostatnich latach jedynie utrudniają jej prowadzenie szczególnie w spółdzielczości mieszkaniowej. Postulaty naszego środowiska dotyczące wzmocnienia znaczenia lustracji na razie nie znalazły zrozumienia i odzwierciedlenia w przepisach. Chciałabym jednak podkreślić, że nic nie zastąpi aktywności samych członków spółdzielni. Ich zaangażowanie w życie spółdzielni i bieżąca kontrola organów statutowych powinny być podstawą. Spółdzielnie wszak – to demokratycznie zarządzane podmioty, gdzie decyduje się większością głosów, a obecnie obowiązujące przepisy ustaw Prawo spółdzielcze i ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych dają wszystkie potrzebne instrumenty członkom, aby mieli wpływ na działalność spółdzielni.